Miejski kamuflaż w Japonii: Walka z przestępczością?

Aya Tsukioka, 29-letnia projektantka mody, zgrabnym ruchem rozwija swoją sukienkę, ukazując szeroki kawał materiału w czerwonym kolorze, z częściowo widocznym logiem znanej firmy produkującej napoje. W kolejnym ruchu podnosi materiał, ukazując skrywany za nim wzór. Następnie staję z boku na chodniku pokazując, jak samotna kobieta może w sprytny sposób zmylić ścigających ją bandytów – przebierając się błyskawicznie za nie rzucający się w oczy automat z napojami!

Na wąskiej Tokijskiej uliczce, w pobliżu serwującej wołowinę restauracji i salonu pachinko, Aya Tsukioka zaprezentowała nową linie projektowanych przez nią ubrań z opcją kamuflażu. Ma nadzieję, że pomogą one Japonii uporać się z wzrastającym strachem przed przestępczością.

Osoba nosząca ten zaskakujący strój skrywa się za warstwą materiału, na którym wydrukowano w idealnej skali zdjęcie prawdziwego automatu. Stroje pani Tsukioka są nadal w trakcie udoskonalania, ale już dzisiaj kobieta ma kilka wersji tego ubrania, w tym jedną „rozkładaną” z tradycyjnego kimona oraz model deluxe zawierający wszystkie cztery kanty maszyny, dla bardziej kompletnego kamuflażu.

Tsukioka san rozpoczyna swoją transformację …

Skąd ten zaskakujący pomysł w spokojnym okresie, gdzie w Kraju Kwitnącej Wiśni odnotowuje się spadający regularnie odsetek przestępczości? Japończycy jednak są bardzo wrażliwi na punkcie bezpieczeństwa, słuchając regularnie doniesień ze świata na temat aktów terroryzmu i desperackich prób podniesienia standardów bezpieczeństwa przez inne państwa.

Trudno się więc dziwić, że w kraju zaskakujących wynalazków i niemniej barwnych zwyczajów nie wystarczy posiadać paralizatora w torebce, czy ręcznego miotacza gazu pieprzowego. Szalone wynalazki typu ubrania z opcją kamuflażu są więc dla tego kraju czymś zupełnie naturalnym i idealnie odzwierciedlają odmienną wrażliwość Japończyków.

… w parę sekund przybierając postać automatu z napojami.

Projektantka oczywiście nie poprzestaje na zaskakującej sukni, oferując swoim przyszłym klientom takie akcesoria, jak torebkę w kształcie włazu do studzienki ściekowej. Pomysł jest dość oryginalny – porzuć swoją torebkę na ulicy razem z portfelem, a niczego nie spodziewający się złodzieje przejdą obok niej w kompletnej nieświadomości.

To nie jednak pierwszy pomysł tego typu. Planowana jest też linia odpornych na ciosy nożem mundurków szkolnych, wykonanych z tego samego materiału, co kamizelki kuloodporne. Kilka lat temu wydano również książkę ze wskazówkami, jak odpowiednio ubrać wyglądające na słabeuszy dzieciaki, by wyglądały jak chuligani i odstraszały od siebie szkolnych dręczycieli.

Bardzo praktyczny pomysł na torebkę.

Takich inicjatyw jest więcej. Dostępne są już telefony komórkowe w pastelowych kolorach z możliwością śledzenia swoich pociech przez rodziców oraz specjalne plecaki z chipami, informujące kiedy dzieciaki wchodzą i wychodzą ze szkoły.

Brzmi to trochę abstrakcyjnie, ale nawet twórcy tych wynalazków twierdzą, że ich pomysły poszły troszkę za daleko i odzwierciedlają brak doświadczenia narodu w walce z faktyczną przestępczością na ulicach – pomimo kilku sensacyjnych i nagłośnionych przez media przypadków, nadal przestępczość w Japonii jest równa 1/7 tego, co na co dzień ma miejsce na ulicach w Stanach Zjednoczonych.

Wygląda na pierwszy rzut oka jak normalny plecak szkolny.

Twórcy tych wynalazków bronią jednak ich istnienia tłumacząc, że japońskie idee na temat zapobiegania przestępczości są produktem daleko idącej różnicy kulturowej . Gdy Amerykanie chcą ochronić się przed przestępcami to bardzo często wiąże się to z odpowiedzią na atak.

Ludzie z Kraju Samurajów jednak brzydzą się fizyczną przemocą i w bardziej przychylny sposób spojrzą na pomysł kamuflażu i podstępu, odzwierciedlający pewne uwarunkowania kultury potępiającej używanie siły fizycznej, nawet jeśli związane jest to z samoobroną.

Kento Nakase (lat 6) prezentuje tajemnicę swojego plecaka.

„Japończykom łatwiej jest się ukryć” – stwierdza projektantka. „Robienie sceny na ulicy jest zbyt stresujące i dodatkowo wprowadzające w zakłopotanie”. Przyznaje, że jej projekt ubrania imitującego maszynę z napojami inspirowany był sztuczką stosowaną przez starożytnych ninja, którzy przebierali się w czarne stroje i korzystali z kamuflażu w nocy.

Nadal jeszcze nie jest pewna, czy jej rozwiązania spotkają się z sukcesem komercyjnym ale pierwsze prezentacje zyskały sporą aprobatę, co tylko świadczy o zamiłowaniu Japończyków do zaskakujących idei i szalonych pomysłów.

W końcu to z japońskich firm uderzyła na świat fala nowoczesnej technologii, od radia tranzystorowego, do samochodów o napędzie hybrydowym. Naród ten jest też domem dla wynalazców-indywidualistów, których pomysły rozpościerają się od praktycznych, po zupełnie szalone.

Sami wynalazcy stwierdzają, że Japonia jest przyjazna dla eksperymentalnych idei, niezależnie od tego, jak bywają ekscentryczne. „Japońskie społeczeństwo nie będzie się śmiało, więc wynalazcy nie boją się próbować nowych rzeczy” – stwierdza Takumi Hirai, przewodniczący Japońskiego Stowarzyszenia Indywidualnych Wynalazców (liczącego ponad dziesięć tysięcy członków).

Japonia wytwarza tak dużo zaskakujących rzeczy, że nawet w samym języku powstało słowo, które opisuje całą tą kategorię: chindogu, czyli „dziwne wynalazki”. Termin ten został spopularyzowany przez Kenji Kawakame, twórcę setek niepraktycznych i wręcz śmiesznych wynalazków, które przysporzyły mu popularności na całym świecie (rolka papieru toaletowego doczepiana do głowy dla łatwego dostępu w każdej sytuacji, czy miniaturowe mopy doczepiane do nóg kota, które czyszczą podłogę, gdy zwierzak chodzi sobie po mieszkaniu).

Pan Kawakami stwierdza, że kiedy niektóre z japońskich wynalazków do zapobiegania przestępczości mogą wydawać się niepraktyczne, to w istocie mają bardzo istotne znaczenie, bo mogą prowadzić do stworzenie dużo lepszych rozwiązań w przyszłości. „Nawet bezużyteczne rzeczy mogą być użyteczne” – stwierdza Kawamaki. „. „Dziwaczne rozwiązania w tych wynalazkach pomagają nam wprowadzić w nasze życie powiew świeżości, ukierunkować myślenie w innym kierunku”.

Tsukioka-San stwierdza, że wybrała wzór maszyny z napojami, ponieważ urządzenia te są bardzo powszechne na japońskich ulicach. Dla dzieci z kolei zaprojektowała plecak, który zamienia się w charakterystyczny dla Japonii i powszechny na ulicach hydrant, ukrywając posiadacza. Mimo, że martwi się trochę o niepraktyczność swoich projektów (choćby w przypadku, gdy trzęsiemy się ze strachu) sprzedała już ponad 20 spódniczek swojego pomysłu po 800 dolarów za sztukę i ma nadzieje na wprowadzenie jej pomysłu w szerszy obieg.

Stwierdza przy okazji, że nawet jeśli jej pomysł może wydawać się zaskakujący na świecie, to tkwiąca w japońskiej mentalności chęć puszczania wodzów wyobraźni stawia jej pomysł w korzystnym świetle. „Te rozwiązania mogą uderzyć cudzoziemców, którzy stwierdzą, że to przesada. W Japonii jednak mogą stać się rzeczywistością”.

Kolejny „praktyczny” japoński pomysł na walkę z przestępczością. Japoński program telewizyjny dla kobiet ćwiczących aerobik: pomagający nie tylko w nauce języka angielskiego, ale też w samoobronie.

Artykuł na podstawie materiału z dziennika New York Times autorstwa Martina Facklera.

14 thoughts on “Miejski kamuflaż w Japonii: Walka z przestępczością?

  1. Life Is Harsh!

    …aż by sie chciało rzec!
    Dobrze ze przynajmniej nasi dalekowschodni bracia znaleźli sposób, żeby sie z tym faktem zmierzyć. Swoją drogą ciekawe jak tego typu pomysł przyjąłby się w naszym pięknym kraju…

    Każdy był albo prędzej czy później będzie na bliżej nieokreślonym osiedlu. Co wtedy? Najlepsza wydaje sie imitacja trzepaka do dywanów albo osiedlowej odrapanej, kiedyś jeszcze zielonej ławki. Jednak jak powszechnie wiadomo i te nie mogą się czuć bezpiecznie.

    Tylko skąd pomysł na to, żeby akcje „Podręcznika reakcji na atak” umieszczać w Stanach??

    Japonia – najbezpieczniejszy kraj na Świecie!

    Rulez!

    Thx Mazzi.

    Polubienie

  2. Jako kobieta jestem zafascynowana pomysłowością Japonek tylko czy one nie biorą terrorystów i przestępców zbyt stereotypowo – ze to bezmózgie i mało inteligentne bydlaki? Wszak każdy bandyta o inteligencji „dresiarza ” zorientuje sie , ze to tylko przebranie…. poza tym jest coś jeszcze jak kopanie czy uderzanie zepsutych automatów z napojami i co wtedy? Tekst jak zwykle interesujący Mazz…

    Polubienie

  3. Haha, ale bzdury!^^

    Ale za to kocham japończyków. U nas by się popukali w czoło i zlecili terapię zajęciową, u nich – akceptują. I dlatego właśnie japonia się tak szybko rozwija, co zresztą było napomniane w tekście

    Polubienie

  4. “Nawet bezużyteczne rzeczy mogą być użyteczne” – stwierdza Kawamaki. “. “Dziwaczne rozwiązania w tych wynalazkach pomagają nam wprowadzić w nasze życie powiew świeżości, ukierunkować myślenie w innym kierunku”.

    W rzeczy samej powinno to być zamieszczone w elementarzu!

    Polubienie

  5. to ja bym chciała być e… śmietnikiem?? chyba nie bo tego też za mało….. to może… a nie… a może jednak.. nie to tez nie… no dobra… w polskich realiach to chyba przebrać się za dresa …
    w sumie za to Lubie Japończyków za ich podejście do wariactwa, za nieocenianie ludzi z góry.. ich wszystko ciekawi a mnie ciekawi ich kraj 🙂
    no ale faktycznie nadruk na kamuflażu jest obłędny !!

    No mój mężu 😉 Dobry artykulik 🙂
    :*

    Polubienie

  6. Awesome..:) Przydałby mi się kamuflaż automatu do kawy… Stanął bym sobie gdzie w kącie na uczelni, a ludzie by mi wrzucali pieniądze prosto do kieszeni:)

    Polubienie

  7. Jak zwykle ciekawy tekst. Szczerze mówiąc, swoim fanatyzmem (inaczej chyba tego nie da się nazwać 😉 ) wciągasz mnie w temat Japonii 🙂

    BTW, dokonałeś cudu i sprawiłeś, że raz na czas odrywam się od Lineage’a czy gitary, czy dziewczyny i odwiedzam Twoją stronkę czytając jakiś inteligenty tekst (takich ostatnio ze świeczką szukać).

    Odnosząc się w jakikolwiek sposób do tematu – automat jest rozbrajający, tak samo właz (kojarzy mi się jakoś z Żółwiami Ninja 😀 ). Najlepszy chyba jednak jest fragment programu z aerobikiem (tzw. „lmfao”).

    Polubienie

  8. Pingback: Film Dragonball poruszy tłumy! « Japonia - Mazzi.pl

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s