Amerykanie mają tendencję do przypisywania wszystkich ciekawych wydarzenia do swojego własnego kraju, na silę wręcz czyniąc Stany Zjednoczone nową Ziemią Obiecaną. To właśnie w USA zaobserwowano największą aktywność sił pozaziemskich, a – jak głosi miejska legenda – w okolicach miasteczka Roswell podobno znaleziono statek kosmiczny we wnętrzu którego znaleziono ciało ufoludka. To w USA samozwańczy prorocy obwieszczają rychłe przybycie obcych, którzy wprowadzą nas na nowe stadium ewolucji. Jednak kontakty z UFO nie dotyczą wyłącznie Nowego Świata, gdyż pozaziemską aktywność zaobserwowano również w Kraju Kwitnącej Wiśni. Oto intrygująca historia dotycząca spotkania Japończyków z  mającą ludzkie kształty „istotą z niebios”.

Historia rozpoczyna się w budynku biblioteki Iwase Bunko, w której znaleziono pewien zakurzony dokument o nazwie „Hyouryuukishuu” (możemy to przetłumaczyć, jako „Opowieści przypływów”), wydrukowany podczas późnego okresu epoki Edo (lata 1603-1868). W opracowaniu skrybowie zapisali kilka historii usłyszanych od miejscowych żeglarzy, powtarzanych w nadmorskich karczmach po ciężkich dniach pracy. Dla wszystkich Japończyków morskie historie były jedynym źródłem informacji na temat życia poza wyspami Japońskimi, gdyż żyli oni wtedy w okresie przedłużanej od dziesiątek lat izolacji.

Spotkanie z istotą pozaziemską jest opisane przez Kazuo Tanakę, który stwierdza: „Do spotkania doszło 22 lutego 1803 r. na plaży Harashagahama w okolicy określanej wówczas mianem Hitachi-no-kuni (teren obecnej prefektury Ibaraki). Gdy rybacy ujrzeli w oddali dziwny obiekt, wsiedli do małych łódek, by sprawdzić co tym razem przyniosły morskie fale.

Przywiązali dziwny obiekt do swoich łodzi i ostrożnie przetransportowali na brzeg. Tajemniczy „okręt” był w owalnym kształcie i przypominał tradycyjne kou-hako. (pudełko, gdzie umieszcza się prochy zmarłych). Dół statku był wzmocniony żelaznymi płytami, chroniącymi łódź przed zniszczeniem z powodu zatopionych skał. Miał on wymiary 3.3 metra wysokości na 5.4 metra szerokości. Kadłub był zbudowany z drzewa sandałowego i pokryty inskrypcjami w nieznanym języku.”

Co ciekawe, na jednym z krawędzi statku znajdowało się małe, szklane okienko. Z racji tego, że okienko było przeźroczyste, ludzie mogli zajrzeć do środka i ujrzeli postać kobiety. Miała czerwone włosy i rzęsy, a jej twarz była różowa. Najprawdopodobniej długie i białe włosy było doczepione do jej naturalnych. Miała około 20 lat i mówiła w dziwnym języku, którego nikt nie potrafił zrozumieć. W ramionach trzymała drewniane pudełko, które wydawało się mieć dla niej szczególną wartość, gdyż nie pozwoliła nikomu się do niego zbliżyć. Dokument zawiera też przepisane fragmenty w dziwnym  języku, którym pokryty był kadłub statku.

Inne dokumenty z okresu Edo również wspominają dziwny statek, co podnosi wiarygodność tej historii. Czyżby faktycznie w epoce Edo Japonię odwiedziło UFO? Po zachowane dokumenty sięga stacja History Channel, tworząc film dokumentalny na temat tzw. „utsuro-bune” („głuchego statku” – jak określono tajemniczy obiekt). Ciekawy jestem, co tak naprawdę odnaleziono u wybrzeży Japonii. Myślicie, że faktycznie spotkanie z tajemniczą, humanoidalną postacią mogło mieć miejsce?

Ciekawy film dokumentalny ze stacji History Channel, opisujący spotkanie z UFO w okresie Edo.