Stało się! Senator Obama ze stanu Illinois został kolejnym prezydentem The United Fastfoods of America. To już nie tajemnica, że Japonia z całych sił wspierała Baracka na jego drodze do Białego Domu. W końcu przyszedł czas na spijanie śmietanki ze zwycięstwa. Najbardziej z obecnego stanu rzeczy cieszy się jednak populacja miasta Obama w prefekturze Nagasaki.
Mieszkańcy od samego początku dopingowali sympatycznemu politykowi i gdy tylko pojawiły się wyniki wyborów, to rozpoczęli huczną zabawę. Nic dziwnego, gdyż w ciągu następnych lat ich zaściankowe miasteczko ma szanse stać się nie lada atrakcją turystyczną!
„Lokalni mieszkańcy z miasta Obama śledzili przez całą noc wybory w USA na specjalnie do tego celu przygotowanych ekranach telewizyjnych w lokalnym muzeum. Atmosfera była szampańska. Dodatkową atrakcją były występy kobiet, inscenizujących egzotyczne tańce w odniesieniu do młodości Obamy, spędzonej na Hawajach” – informują dziennikarze ze stacji RNW. Mieszkańców ucieszył również list od prezydenta-elekta, w którym oficjalnie podziękował ludziom za gesty przyjaźni i wsparcie podczas kampanii.
Miasto Obama w Japonii.
Osobiście nie dziwie się, że lokalnym dopisują wyśmienite nastroje, bo w sumie nie ma wielkiej różnicy pomiędzy wyborem nowego prezydenta, a choćby odkryciem w mieście złóż ropy naftowej, albo żyły złota. Zapanowała gorączka i każdy wietrzy w obecnej sytuacji szansę na zarobienie naprawdę dużych pieniędzy. Wszyscy na tym skorzystają, a miasto rozwinie się dzięki napływającym turystom. Wystarczy przypomnieć, jak bardzo wzbogaciła się pewna linia kolejowa, którą przed niechybnym bankructwem uratował kot.
Z telewizji TBS (taniec hula, sprzedawanie Obama-pamiątek i lokalny festiwal).
Z telewizji NHK (10 minutowy program dokumentalny na temat miasta Obama w prefekturze Fukui. Dodatkowo pod koniec materiału dziennikarze informują o onsenie Obamy w prefekturze Nagasaki).
Z telewizji NTV (głównie taniec hula).