Iran, jakiego nie znacie: Teheran

Poznawanie Iranu rozpocząłem od stanowiącej intrygujące połączenie klasycznej architektury i nowoczesności stolicy. Teheran to ojczyzna Persów w pigułce, gdzie można doświadczyć różnych aspektów lokalnej kultury i przeżyć niezwykłą przygodę – konfrontując wszystko, co wiemy na temat tego kraju z tym, co faktycznie rozpościera się przed oczami. W kolejnym artykule z serii „Iran, jakiego nie znacie” przedstawiam obraz stołecznego miasta, które od pierwszych chwil oczarowuje swoim pięknem. A w kilku momentach mocno zaskakuje!

b13

Teheran to sporej wielkości metropolia, licząca obecnie 8.3 mln. mieszkańców, co stanowi czterokrotność populacji Warszawy. Iran zawsze był ogromnym państwem, a na przestrzeni wieków lokalizacja stolicy wielokrotnie się zmieniała. Teheran jest trzydziestym drugim już z kolei miastem stołecznym. Nosi ten zaszczytny tytuł od ponad dwustu lat. Początki miasta jednak sięgają prawie sześć tysięcy lat wstecz.

Podczas wojny z Irakiem Teheran stał się celem ataków rakietowych wojsk Saddama Husseina. Zniszczenia szybko odbudowano, a dziś znaczącym świadectwem tamtych czasów są liczne obiekty poświęcone pamięci męczenników, otaczanych religijną wręcz czcią ofiar wyniszczającego konfliktu zbrojnego z początku lat osiemdziesiątych.

b12b8

b10

Miasto jest położone tuż obok pasma gór Alborz, rozciągających się na setki kilometrów, aż do granic Azerbejdżanu. Wycieczka w góry, to częsty kierunek weekendowych wojaży wielu teherańczyków, ceniących  aktywne spędzanie wolnego czasu na świeżym powietrzu. W okresie zimowym miasto pokrywa śnieg, a działające wewnątrz gór ośrodki narciarskie oblegane są przez turystów. Część z nich znalazła się nawet w czołówce najlepszych ośrodków tego typu na świecie (np. położony ok. 60 km od centrum Teheranu Dizin Ski Resort).

Zrzut ekranu 2014-04-17 o 01.48.06

W mieście znajduje się również najdłuższa na całym Bliskim Wschodzie ulica o nazwie Valiasr, dzieląca wschodnią i zachodnią część Teheranu. Rozciąga się ona na przestrzeni 20 km przez całe centrum miasta i jest główną ulicą handlową w całym kraju. To przy niej znajdują się największe w mieście centra handlowe oraz sklepy wielu ekskluzywnych marek, jak Rolex, czy Tag Heuer. To również skupisko pięknych, często historycznych herbaciarni, w tym znanego lokalu o nazwie Azari Teahouse, serwujących napoje w zabytkowych,  urokliwych wnętrzach rodem z „Baśni z 1001 Nocy”.

10 9 Dizin,_Iran

Obecnie miasto jest świadectwem postępującej modernizacji kraju ukazuje młodzieńczego ducha nowej generacji, ale nowoczesność ma też swoją cenę. Wraz z rozbudową nowoczesnej infrastruktury z miasta stopniowo znikają stare, zniszczone budynki, a nawet całe, historyczne dzielnice. To jednak problem wielu nowoczesnych metropolii, jak Tokio i Pekin. Rosnąca wartość  ziemi sprawia, że nie ma miejsca na sentymenty i tradycyjne, miejskie domostwa zastępują centra handlowe i biurowce. Nieczułe forsowanie nowych projektów urbanistycznych wzbudza jednak sprzeciw wielu szanujących dziedzictwo kulturowe Persów.

Każda stolica ma swój symbol, a wizytówką Teheranu jest górująca nad miastem wieża Milad Tower. Po siedmiu latach budowy masywna konstrukcja zadebiutowała w roku 2008 i jest pod względem wielkości szóstą największą tego typu budowlą na świecie. W liczącej 435 metrów wieży znajduje się winda zabierająca turystów na najwyższe piętro, skąd można zobaczyć panoramę całego miasta. Wieża Milad to wspaniały przykład perskiej architektury z charakterystycznym, ośmiokątnym kształtem budynku. Tradycyjnie budowle często wznoszono na bazie kryształu, figury powstałej ze złożenia dwóch kwadratów. Ten piękny, symetryczny kształt ma dodatkowe zastosowanie – postawione w ten sposób struktury są dużo bardziej odporne na występujące w tym regionie trzęsienia ziemi. Oktagonalny kształt mają również tradycyjne dziedzińce domów i jest to popularny motyw dekoracyjny, często również pojawiający się w sztuce malarskiej.

11 6 7 5 8 4 2

Jednym z niezapomnianych momentów mojej wizyty w Teheranie był obiad w znajdującej się wewnątrz wieży Milad obrotowej restauracji. Miejsce to oferuje nie tylko dobre dania kuchni perskiej, ale pozwala spożyć je w ruchu, obserwując zmieniającą się panoramę miasta w pełnych 360 stopniach. Za rozsądną cenę restauracja oferuje jedzenie w formie szwedzkiego stołu, więc można pałaszować do woli. Lokal jest w stanie obsłużyć do 500 osób jednocześnie, co czyni ją największą obrotową restauracją na świecie. Ze względów bezpieczeństwa jedzenie jest przyrządzane w znajdującej się na innym piętrze kuchni i transportowane do lokalu za pomocą systemu specjalnych wind.

m4

Z powodu lokacji geograficznej i ruchu ulicznego Teheran od lat boryka się z problemem zanieczyszczenia powietrza. W gorących, bezwietrznych dniach sezonu wakacyjnego miasto pokrywa często utrudniający oddychanie smog, stanowiący zagrożenie zdrowotne dla osób z chorobami dróg oddechowych. Zanieczyszczenie pochodzi głównie z licznych samochodów i motorów, a około 20% pochodzi z sąsiadujących z miastem fabryk. Rząd Iranu od niedawna mocniej zaangażował się w redukcję zanieczyszczeń zachęcając mieszkańców do używania środków transportu publicznego i kupno automobilów z silnikami gazowymi. Póki co jest to walka z wiatrakami, bo w Iranie ropy nie brakuje, a jej niska cena mocno zniechęca do inwestowania w droższe, bardziej ekologiczne samochody.

b15

Teheran to miasto zróżnicowane etnicznie, gdzie obok Persów spotkacie emigrantów z sąsiadujących krajów. Obok typowych meczetów znajdziecie tu kościoły, synagogi, a nawet zoroastrańskie świątynie ognia. Wzajemna wrogość Izraela i Iranu przekłada się głównie na spory terytorialne i nie ma związku z samą religią i kulturą. Iran oficjalnie nie uznaje żydowskiego kraju, określając go mianem “okupowanej Palestyny” i zakazując swoim obywatelom podróży, co znalazło stosowną adnotację w paszporcie.

Zrzut ekranu 2014-04-16 o 23.00.15

W Iranie mieszka od lat duża populacja perskich żydów, posiadających większość swobód religijnych. Obok chrześcijańskich Armeńczyków jako jedyni w Iranie mają prawo sprzedawać alkohol, co skrzętnie wykorzystywane jest przez miejscowych, często nie stroniących od trunków muzłumanów. Wystarczy jeden telefon, a zgrzewka piwa zostanie dostarczona do domu klienta z jednego z pobliskich, zaufanych sklepów gminy żydowskiej. Tak się robi interesy 🙂

13 12

Stolica Iranu tętni życiem, a ulice pełne są uśmiechniętych, prowadzących normalne życie osób. Jest to obraz bardzo odmienny od znanych z amerykańskich mediów przykładów demonizowania kraju. Mimo sankcji gospodarczych Teheran pełen jest ulicznych bazarów i centrów handlowych oferujących zagraniczne produkty, a brak znanych amerykańskich marek (np. Mc Donalds, KFC, Apple, Starbucks Coffee) i swobodne podejście do kwestii zachodnich praw autorskich rekompensowane jest przez lokalne marki, doskonale podszywające się pod swoje zachodnie odpowiedniki. Więcej na ten temat przeczytacie w kolejnych artykułach z tej serii!

Zrzut ekranu 2014-04-16 o 20.57.29

W Teheranie znajdziecie wiele zaskakujących miejsc o których nie można przeczytać w żadnym przewodniku, ale o tyle istotnych, że dobrze ilustrują zmieniającą się w Iranie rzeczywistość. Na mnie największe wrażenie zrobiły trzy z nich. Z zainteresowaniem odwiedziłem byłą ambasadę USA. Określana teraz mianem “Amerykańskiego gniazda szpiegów” pełni funkcję muzeum szpiegostwa i inwigilacji, symbolizując Amerykańską opresję z czasów poprzedzających Irańską rewolucje i jej punkt kulminacyjny, czyli obalenie króla.

Obecnie budynek ambasady przypomina wydarzenia z 1979 r. gdy grupy Irańczyków wdarły się na teren ambasady i wzięły do niewoli pracujących tam dyplomatów. Zapoczątkowało to antagonizmy w stosunkach pomiędzy dwoma krajami, którego skutki obserwujemy do dziś. Irańczycy oczywiście nadal mogą  ubiegać się o wizę amerykańską. Jednak z racji tego, że po upadku „gniazda szpiegów” USA nie ma w ich kraju oficjalnego przedstawicielstwa, muszą korzystać z usług konsularnych w najbliższej placówce dyplomatycznej, znajdującej się w sąsiadującej z nimi Turcji.

m2

Drugim interesującym punktem miasta jest znajdująca się w centrum ulica Jordańska (“Africa Boulevard”). To nie tylko najbardziej ruchliwa trasa w mieście, ale i miejsce gdzie ceny nieruchomości sięgają granic absurdu. To swoisty plac zabaw dla majętnych Persów z masą ekskluzywnych butików, centrów handlowych i luksusowych kawiarni przy których znane lokale z warszawskiego placu Trzech Krzyży przypominają obskurne meliny. To również idealne miejsce dla wszystkich mężczyzn chcących się popisać swoim stanem majątkowym.

W każde piątkowe popołudnie mężczyźni wsiadają do luksusowych samochodów i kołują wzdłuż ulicy, flirtując przez okno ze spacerującymi ulicą dziewczynami. Samochodowy flirt stał się lokalną tradycją i pokazuje, że może i surowe prawo islamskie istnieje, ale zupełnie jak w przypadku obowiązkowych nakryć głów dla kobiet, nie jest restrykcyjnie przestrzegane. “Wiele osób w ten sposób znalazło swoją drugą połówkę” – stwierdza z szelmowskim uśmiechem mój znajomy Omid.

m1

Na koniec zostawiłem małą ciekawostkę w postaci trzech lokalnych parków: Mellat, Laleh i Denshjoo, znane jako … miejsce spotkań dla osób transseksualnych i homoseksualnych! W mediach często się słyszy o surowym prawie irańskim, według którego osoby o innej orientacji są karane śmiercią. Były prezydent Ahmadinedżad powiedział w trakcie przemówienia na uniwersytecie Columbia, że przecież “w Iranie nie ma gejów”. Najwyraźniej się mylił.

Przechadzając się w jednym z wspomnianych parków wieczorową porą można ujrzeć siedzących samotnie na ławkach mężczyzn, jak i stojących przy murze przedstawicieli “najstarszego zawodu świata”. Nikt się tam z tym specjalnie nie kryje, a policja wyraźnie przymyka na to oko, bo interes podobno kręci się już od lat. Tak na marginesie, najlepszym dowodem na istnienie społeczności osób LGTB w krajach islamskich jest fakt, że praktycznie każdy z nich ma chociaż jedno miasto, niesławne z powodu dużej ilości osób o innej orientacji. W Iranie takim stereotypowym punktem jest miasto Quazvin, lokalny odpowiednik naszego Wąchocka, często przytaczane w opowiadanych przez mężczyzn dowcipach.

14 1

Iran najcięższe lata po skończeniu rewolucji Islamskiej ma już za sobą, a społeczne pragnienie swobody jest na tyle silne, że władze nie ryzykują bezpośredniej konfrontacji i na wiele rzeczy przymykają oko. Trudno nie oprzeć się wrażeniu rysującego się podziału między restrykcyjnym stanowiskiem rządowej polityki, a zwykłymi obywatelami. To dwa światy, równolegle do siebie istniejące, ale jednak rządzące się własnymi prawami. Przejawem tych zachodzących zmian jest Teheran, bezpieczna, przyjazna i pełna intrygujących miejsc, tętniąca życiem metropolia. Tu najlepiej można doświadczyć różne oblicza współczesnego Iranu. A gdy odwiedzi się to miasto raz, serce rwie się do kolejnej wizyty!

b14 b11 b7 b4 b2 b1 4.2

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s