Jak po japońsku jest „przepraszam”?

Bycie znanym celebrytą nie jest proste, bo jedna pochopna decyzja może kosztować gwiazdę wszystko. Trudno stwierdzić co kierowało dwudziestodwuletnią wschodzącą gwiazdą japońskiego kina i telewizji, gdy z uwielbianego przez kobiety amanta przeistoczył się w jedną z najbardziej pogardzanych w Japonii osób. Gwałt to poważne przestępstwo, a w Kraju Kwitnącej Wiśni, gdzie branie odpowiedzialności za inne osoby jest jedną ze społecznych reguł, konsekwencje wykraczają poza winowajce i dotykają też jego najbliższej rodziny.

IMG_9650.JPG

Rodzice, którzy muszą płacić za grzechy swoich dzieci.

Yuta Takahata od dziecka miał zapewnione wszelkie wygody, co zawdzięczał swojej matce, popularnej w Japonii aktorce. Dzięki jej opiece otwarły się przed nimi drzwi kariery i zadebiutował na wielkim ekranie w “Eternal Zero”, jednym z głośniejszych japońskich filmów ubiegłego roku. Po pozytywnym przyjęciu przez recenzentów, Takahata otrzymał rolę w kolejnym dużym projekcie filmowym, nad którym pracował w sierpniu b.r. Jak informuje policja, młoda gwiazda po zakrapianej nocy w towarzystwie kolegów zadzwoniła do obsługi z prośbą o szczoteczkę do zębów. Gdy czterdziestoparoletnia pracownica hotelu zapukała do drzwi, Takahata wciągnął ją do swojego pokoju, związał a następnie brutalnie zgwałcił. Mężczyzna został błyskawicznie aresztowany, a na przesłuchaniu wyjaśnił detektywom, że “nie był w stanie kontrolować swojej żądzy”.

actor.jpg

Yuta Takahata zadebiutował na wielkim ekranie zaledwie rok temu. Udało mi się zdobyć medialny rozgłos i pierwsze strony gazet, ale niekoniecznie tak, jak tego oczekiwał

Obok nieszczęsnej ofiary gwałtu, drugą ofiarą młodego gwałciciela jest jego własna matka, która od ogłoszenia wiadomości pojawiła się kilkukrotnie w mediach. Ubrana w ciemnoszary strój kobieta szybko stawiła się na policji, gdzie zapłakana wyraziła swój żal przed zebranymi reporterami. To jednak tylko początek jej kaźni, bo dzień później kobieta stanęła w krzyżowym ogniu pytań na oficjalnej konferencji prasowej, zorganizowanej by Atsuko Takahata mogła przeprosić za czyn swojego syna. W Japońskiej kulturze poczucie odpowiedzialności za inne osoby jest niezwykle ważne: za pracowników są odpowiedzialni szefowie ich firm, za studentów ich nauczyciele i dyrektorzy szkół, a za dzieci oczywiście ich rodzice. Bycie celebrytą nie pomaga, a dla znanej aktorki krótkie przeprosiny przeistoczyły się w 70 minut przesłuchania w świetle błyskających nieustannie fleszy.

cpb1608261302003-p4.jpg

Zapłakana matka przeprasza w imieniu aresztowanego syna

Serce się krajało, gdy oglądałem w programie na żywo zrozpaczoną kobietę zmuszoną do wzięcia udziału w spektaklu z udziałem mediów, gdzie  scenariusz był z góry ustalony. Aktorka przyznała przed kamerami, że jako matka jest po części odpowiedzialna za czyny syna. Gdy podobny akt jest bardzo typowy dla japońskiej kultury, tak w zachodnich krajach jest to  raczej niespotykane. Siedem lat temu syn znanego aktora Michaela Douglasa trafił za kratki oskarżony o handel narkotykami. Nie wpłynęło to jednak w żaden sposób na karierę aktora, ani nie wypowiadał się on na ten temat w mediach.

Dobrowolna banicja.

W przypadku japońskich celebrytów można mówić wręcz o obowiązku zareagowania w podobnej sytuacji. Życie w blasku reflektorów oznacza też, że nie można przed nimi uciec, gdy życie rodzinne wymyka się spod kontroli. Przed kilkoma miesiącami spotkało to aktorkę Reiko Takashima, która przed kamerami przeprosiła i przyjęła część odpowiedzialności za czyny swojego męża, oskarżonego o posiadanie narkotyków. W 1998 r., gdy za kratki trafił 18-letni celebryta Yuya Takahashi, jego znana z telewizji matka dobrowolnie poddała się 10 miesięcznej banicji z życia publicznego i zerwała siedem lukratywnych kontaktów reklamowych. W zależności od rangi popełnionego czynu, długotrwałe zniknięcie z życia publicznego poprzedzone szczerymi przeprosinami jest w stanie dokonać cudów. Pomogło to m.in. Tsuyoshiemu Kusanagiemu z popularnej formacji SMAP, który po skandalu ze swoim udziałem dostał drugą szansę i ostatecznie uratował karierę.

Konferencja prasowa z udziałem matki gwałciciela, przepraszającej za popełniony przez syna czyn

“Brak mi słów, by należycie przeprosić ofiarę napaści i wszystkich którzy stracili pracę przez wstrzymanie prac nad projektami z udziałem syna” – powiedziała roztrzęsionym głosem aktorka. Takahata podkreśliła też, że jako matka powinna stać po stronie syna, ale jako kobieta sympatyzuje z ofiarą napaści. Atsuko Takahata zachowała się jak profesjonalistka, a jej szybka reakcja na aresztowanie syna może pomóc ocalić jej karierę. Wszystko było zapięte na ostatni guzik za co bez wątpienia odpowiadał sztab kryzysowy odpowiedzialnej za jej interesy agencji. Mimo szybkiej reakcji aktorka odczuwa już skutki skandalu tracąc m.in. kontrakt reklamowy ze znanym producentem kosmetyków, firmą Kao. Kobieta zrezygnowała też z prowadzenia popularnego programu na żywo w stacji NHK.

Ich tajna broń.

W Japonii szczere przeprosiny to najlepsza broń z arsenału PR. Gdy w zachodnich krajach często kierujemy się myśleniem, że “przepraszają tylko słabi”, tak w Japonii postrzegane jest to jako dojrzałe przyznanie się do błędów i wyrażenie szczerej chęci poprawy obecnej sytuacji. Niezrozumienie tego elementu japońskiej tożsamości kulturowej dobrze widać w komentarzach na zachodnich stronach internetowych, gdzie czytelnicy są zbulwersowani, że matka dorosłego mężczyzny musiała ponosić podobne konsekwencje. Tak się już przyjęło w naszej kulturze macho, że przeprosiny są domeną dzieci, a gdy dorosły kaja się za swoje czyny, to skutek jest raczej odwrotny – zamiast otrzymać przebaczenie, tylko pogorszy obecny stan rzeczy. W Japonii dobre przeprosiny nawet w dramatycznych sytuacjach są w stanie trochę oczyścić powietrze i jeśli nawet nie naprawią danej sytuacji, to stanowią  pierwszy krok w tę właściwą stronę.

W pierwszych miesiącach mojego pobytu w Japonii często kierowałem się typowo zachodnim myśleniem: gdy spóźniłem się z dotrzymaniem terminu, nie zapłaciłem rachunku na czas, albo zapomniałem o danej  obietnicy. Gdy typowe dla naszej kultury tłumaczenie się i wyjaśnianie dlaczego doszło do zaniedbania ma przeważnie odwrotny do zamierzonego skutek, w Japonii powiedzenie tych kilku magicznych słów potrafi zdziałać cuda. Widząc autentyczną skruchę w połączeniu z jedną z wielu używanych formułek nawet srogi urzędnik może zmienić swoje nastawienie.

W rezultacie, gdy w końcu przestałem dawać wymówki i wziąłem odpowiedzialność za popełnione błędy, jakość mojego życia w Japonii uległa zdecydowanej poprawie. Jak po japońsku jest „przepraszam” nauczyłem się więc dwa razy: pierwszy, gdy opanowałem odpowiedniki tego słowa w nowym języku; drugi, gdy faktycznie zrozumiałem ich kulturowy sens.

Zrzut ekranu 2016-09-01 o 20.41.58.png

Znaczenie słowa „przepraszam” można błyskawicznie wygooglać w dowolnym języku, ale zrozumieć sens tych słów jest już znacznie trudniej

W idealnym świecie nie popełnia się błędów, produkty naszej firmy nie mają defektów, zdrowie nieodmiennie dopisuje, a wszystko zawsze odbywa się po naszej myśli. Niestety realne życie dalekie jest od fantazji, a czasem wypadki się zdarzają. Jeśli  macie kontakt z Japończykami, albo planujecie w przyszłości nawiązać z nimi bliższe więzi, to warto uwrażliwić się na  niuanse kulturowe. Bo w Japonii umiejętność przepraszania to supermoc, która być może nie pozwala nam wznieść się w przestworza, a gestem dłoni kruszyć ścian, ale może być równie przydatna.

20160129191036.jpg

W Japonii przepraszanie i kajanie się za swój czyn nie jest niemęskie, a wręcz świadczy o dojrzałości i odwadze danej osoby

Jeśli zaś chodzi o samego sprawcę gwałtu, to w zależności od wyniku procesu czekają go przynajmniej trzy lata więzienia, a jego kariera w obecnym kształcie jest  skończona. Jak wspomniał jeden z japońskich dziennikarzy, po wyjściu z więzienia czeka go mycie garów w jednym z barów szybkiej obsługi, albo w lepszym przypadku – ciche życie na koszt znanej mamy. Ewentualnie debiut w branży porno, gdzie na wiązaniu i brutalności można nieźle zarobić.

1 thought on “Jak po japońsku jest „przepraszam”?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s