Japonia w cieniu COVID-19: Maseczkowy zawrót głowy

Dekada spędzona w Japonii zdążyła mnie przyzwyczaić do wielu rzeczy. Ten długi czas nie przygotował mnie jednak na feralny rok 2020, gdy cała ciężko wypracowana wiedza zdroworozsądkowa została poddana ponownej  weryfikacji. Ostatnie miesiące w zauważalny sposób odmieniają pojęcie „szarej codzienności” w Kraju Kwitnącej Wiśni. W nowej serii artykułów postaram się uchwycić zmieniającą się tam rzeczywistość . Na dobry początek zapoznam was z nowymi trendami na rynku maseczek, który przechodzi prawdziwą rewolucję!

Na zdjęciu: Maseczki od Mizuno, słynnego japońskiego producenta sprzętu i odzieży sportowej.

Czytaj dalej

Merii Kurisumasu! Święta w Japonii

Święta Bożego Narodzenia to szczególny okres w roku,  czas spotkań z rodziną, rozmów z bliskimi osobami i składania im pełnych ciepła życzeń. Od ponad czterdziestu lat „magię świąt” odczuwać można również w Japonii, gdzie elementy Chrześcijańskiej tradycji przyjęły się znakomicie. Oczywiście odpowiednio zmienione, przetworzone w ten charakterystyczny dla potomków samurajów sposób. Dajmy się więc ponieść magii świąt i przyjrzyjmy się, jak nasze tradycyjne święta obchodzone są w „Kraju w Którym Dużo Ludzi Jeździ Metrem w Ścisku”. To bardzo interesujące, jak  pewne zwyczaje wpasowały się w odmienne ramy obyczajowe.

untitled

untitled

Czytaj dalej

Co łączy Japonię i Irlandię?

Yasunori Mitsuda już w wieku 6 lat rozpoczął naukę gry na pianinie, ale nie podchodził wtedy poważnie do muzyki. Jak przystało na małego chłopca, interesował się sportem – grą w piłkę oraz golfa, zaś twórcze aspiracje odkrył  później, trafiając ostatecznie na studia muzyczne.

Czytaj dalej

Japoński kompleks lolity

Przebrane w stroje lolitek Japońskie kobiety, to znany od dawna obrazek z życia mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni. Skąd bierze się tendencja w przebieraniu się młodych Japonek w bijące różem stroje księżniczek? Jak to zwykle z płcią piękną bywa, wynika to z pewnością w znacznej części w chęci przyciągnięcia do siebie uwagi mężczyzn, gustujących w podobnych wdziankach i stylu. Jak zwykle więc okazuje się, że winny jest facet. Przyjrzyjmy się jednak bliżej temu zjawisku, bo ma ono swoje drugie, mocno socjologiczne, a z pewnością mniej różowe oblicze.

Czytaj dalej