Gry w służbie edukacji

Kwestia motywacji do nauki jest dla każdego ucznia wielkim wyzwaniem. Jedną z recept na niechęć do przyswajania wiedzy mogą być gry wideo, oferujące całą gamę narzędzi motywujących do wytężonej pracy umysłowej. Wyniki, przechodzenie do następnych poziomów, nagrody za osiągnięcia – wszystko to sprawia, że proces poznawania wiedzy staje się przyjemniejszy, niż kiedykolwiek. Miło jest łączyć przyjemne z pożytecznym. Z nadzieją spoglądam więc na rosnącą popularność gier wideo z gatunku edutainment. Udowadniają one, że elektroniczna rozrywka niekoniecznie musi stanowić bezmyślną zabawę, bo już w dzisiejszych czasach stanowi ona wspaniałe narzędzie do edukacji.

Czytaj dalej

Podróże w czasie: Time Hollow

Podróżowanie w przeszłość jest kontrowersyjnym tematem sporów i badań w fizyce. Nie przeszkadza to jednak wykorzystać tego patentu w przemyśle rozrywkowym. Na kanwie powieści Wellsa Wehikuł czasu z 1895 roku powstały niezliczone utwory z tematyką podróży w czasie. Z ogromną popularnością spotkała się trylogia amerykańska Powrót do przyszłości, której pierwsza część weszła na ekrany kin w roku 1985. Kolejnym doskonałym polem do popisu dla tego chwytliwego tematu są gry wideo, jak choćby nowa przygodówka Time Hollow, która właśnie zadebiutowała w Japońskich sklepach.

Czytaj dalej

Japonia pokochała gry edukacyjne

Liczba osób, które potrafią czytać po japońsku nie jest wielka. Jeśli jednak uczycie się tego pięknego języka, lub myślicie o podobnej ewentualności – przed Wami otwierają się drzwi do świata nowych możliwości. Mowa tu o wspaniałych grach edukacyjnych, które umilą samotny wieczór i zaprzęgną mózgownicę do wytężonego myślenia.

Czytaj dalej

Japońskie gry wideo

Goto Maki bardzo kochała swojego chomika o imieniu Yaguchi i zabierała go ze sobą wszędzie. Kiedy ulubieniec zdechł, młoda studentka urządziła mu wzruszający pogrzeb, pomodliła się i zgodnie z tradycją puściła zapaloną latarnie z nurtem rzeki. To w końcu całkiem naturalne, że człowiek przywiązuje się do swoich pupili. Dziewczyna otarła łzy i zbliżyła drżącą rękę do małego urządzenia, po czym niepewnym ruchem wyciągnęła baterie. Spoglądała jeszcze przez chwile na znikające z ciekłokrystalicznego wyświetlacza ciało wirtualnego przyjaciela, po czym uruchomiła ponownie Tamagotchi….

Czytaj dalej